dawno nie widziałam aż tak grubego omleta.. jak Ty to zrobiłaś - nie mam najmniejszego pojęcia, ale chylę czoła! czasem wszystko z wczoraj może wywrócić się do góry nogami, mam nadzieję, że u Ciebie wyjdzie to na same pozytywy(;
też po miniaturce stawiałam na tartę, ale taki omlet robi jeszcze większe wrażenie. Nie wiem od czego to zależy - chyba niektórzy po prostu mają do nich rękę :)
Ale puszysty ten omlet!
OdpowiedzUsuńdawno nie widziałam aż tak grubego omleta.. jak Ty to zrobiłaś - nie mam najmniejszego pojęcia, ale chylę czoła!
OdpowiedzUsuńczasem wszystko z wczoraj może wywrócić się do góry nogami, mam nadzieję, że u Ciebie wyjdzie to na same pozytywy(;
doczytałam, że chodzi o choróbsko.. zdrowiej!!
Usuńczy to jeszcze omlet czy to już ciasto ? ; o wow !
OdpowiedzUsuńO nie, jutro u mnie omlet definitywnie! No żeby takiego smaka głodnym ludziom w szkole robić :P
OdpowiedzUsuńSama bym zjadła takiego omleta, ale po dzisiejszej porażce z patelnia. Na razie się do niej niej nie zbliżamy xd
OdpowiedzUsuńSama bym zjadła takiego omleta, ale po dzisiejszej porażce z patelnia. Na razie się do niej niej nie zbliżamy xd
OdpowiedzUsuńJak się fajnie zapadł tworząc miejsce na dodatki :)
OdpowiedzUsuńJaki grubaśny!
OdpowiedzUsuńAle pulchny, wspaniały Ci wyszedł! :)
OdpowiedzUsuńjaki puchatek <3
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to mini tarta :D
OdpowiedzUsuńa ja że to ciasto, jakie on gruby!
Usuńteż po miniaturce stawiałam na tartę, ale taki omlet robi jeszcze większe wrażenie. Nie wiem od czego to zależy - chyba niektórzy po prostu mają do nich rękę :)
UsuńAle puchaty! Wygląda jak ciasto :)
OdpowiedzUsuńAle puszyściak! :D Poproszę z dostawą do domu takiego :3
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Ale grubasek <3
OdpowiedzUsuńAle przepyszny puszek!
OdpowiedzUsuń