Uzależniona jestem od tej porannej mocnej filiżanki i jak nie wypiję to mi źle. A jak nie wypiję przez cały dzień to w ogóle czuję się kiepsko. A tu ekspres się zepsuł i już drugi dzień bez kawy się zapowiada. Tak się przyzwyczaiłam tej z ekspresu, że ani zalewajki ani rozpuszczalnej wypić nie mogę, bo nie smakuje. Ciężkie życie. Dobrze, że na przerwie można skoczyć do McDonald's na darmową. Ale choć jest z ekspresu, to strasznie słaba, lurowata. Ale nie wypada wybrzydzać, bo jestem w potrzebie.
Trochę kofeiny przemyciłam w dzisiejszym śniadaniu na szczęście, więc powinna jakoś zlecieć ta środa. Oby do popołudnia.
bananowo-kawowy pudding z kaszki orkiszowej polany jogurtem naturalnym
*Mam kształtne usta.*
Takiego puddingu z kaszki dawno, oj dawno nie jadłam .
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować ale z polenty <3
Nie wyobrażam sobie śniadania bez kawy :P Ale może spróbuj zielonej herbaty? Ponoć odpowiednio zaparzona daje większego kopa niż kawa, chociaż wiem, że to nie to samo - bez aromatu, tego smaku...
OdpowiedzUsuńPuddingi to idealna opcja na szybkie śniadanie, lubię!
Co do słodkości, to bardzo Ci zazdroszczę. Kiedyś też nie jadałam (dieta), przez kilka miesięcy, a potem 1-2x w miesiącu, ale od pewnego czasu nie kontroluję już posiłków i to tak wraca ze zdwojoną siłą :/
Kawe to mozna przemycic praktycznie wszedzie wiec to jej ogromny plus!:) pudding wyglada wspaniale:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te puddingi! a banan z kawą to duet stworzony na śniadanie! ;)
OdpowiedzUsuńJaki orginalny puddning *.*
OdpowiedzUsuńTeż jestem uzależniona od kawy ;p
Też dzisiaj zdecydowałam się na pudding. Tylko z innej kaszki! Twoja wersja smakowa, chyba jednak jest smaczniejsza. Kawę lubię przemycać do różnych rzeczy :D
OdpowiedzUsuńja bez kawy też żyć nie mogę , tyle , że takiej najzwyczajniej rozpuszczalnej z solidną dawką mleka <3 można wręcz powiedzieć , że piję mleko z kawą hahaha :D
OdpowiedzUsuńoh,oh,oh... idealnie dla mnie! a u mnie też pudding, ale na obiad; )
OdpowiedzUsuńIdealny wyszedł i te smaki :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA :)
Ale cudownie wygląda ten pudding!
OdpowiedzUsuńTeż nie wytrzymam rano bez kawy :3
Kazdy ma jakies swoje przyzwyczajenia :) Ten pudding wyszedl mega smacznie , chce sporbowac tej kaszki <3
OdpowiedzUsuńKawa, jak można jej nie lubić ? Poproszę taki pudding, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJa i moja mama jesteśmy strasznymi kawoszami. Ja pomimo że mam tylko 14 lat to piję od jakiś 2-3 ;)
OdpowiedzUsuńPyszny pudding!
ale miałaś królewskie śniadanie! :))
OdpowiedzUsuńzrób mi takie :D
Skąd ja znam to uzależnienie...
OdpowiedzUsuńKawa, kawa i jeszcze raz kawa - rozumiem cię :) Kawa w McDonald's zawsze tak samo smakuje ;p Nie ważne czy jest za darmo czy nie ;p Zawsze taka sama słaba i lurowata :) Pudding zapewne troszeczkę pomógł :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też dnia bez kaw(y) nie ma! Dzień bez kawy to dzień stracony :D
OdpowiedzUsuńLubię takie puddingi! ;)
Kusicie strasznie tymi puddingami! :)
OdpowiedzUsuńzawsze jak ktoś o uzależnieniu od kawy piszę, to się czuję jak dzieciak ostatni, bo ja jej po prostu nie trawię :P a tę MacDonaldsową lurę może rozpuszczalną wspomagaj? ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że nie muszę pić kawy, bo widzę po koleżankach w grupie, że jak rano nie wypiją czegoś z kofeiną to są złe jak osy ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze tej kaszki. Za to kawę również ubóstwiam :) Ten jogurt wygląda mi jakby się wylewał z jakiegoś wulkanu :D W pozytywnym znaczeniu oczywiście :)
OdpowiedzUsuń