Wczorajszy dzień ciepły i miło spędzony. Mam nadzieję, że dzisiaj pogoda też się piękna szykuje. Śniadanie w wersji koziej. Bardzo lubię kozi nabiał, a Wy?
płatki ryżowe na kozim mleku z kozią ricottą i malinami
Postanowiłam wziąć udział w założonej przez
Wiktorię Akcji Pozytywnego Myślenia. "APM na celu promowanie optymizmu, szczęścia, uśmiechu, samoakceptacji. Każdego miesiąca będzie miała inne hasło przewodnie." Hasło na kwiecień to: Zalety. No to zaczynam!
*Mam piękny, duży uśmiech.*
Wiesz, że chyba nigdy nie piłam koziego mleka? Ciekawe, gdzie takie zdobyć, bo super wygląda Twoje śniadanie :D
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Piotrze i Pawle, ale ogólnie w dużych marketach nie powinno być problemu z jego zdobyciem. :)
Usuńbardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam styczności z kozim nabiałem :) ale zaintrygowałaś mnie, może się odważę?
OdpowiedzUsuńUwielbiam kozi nabiał - a w dodatku jest o wiele zdrowszy od krowiego :) Wygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ale bałabym się tego połączenia z kozim serkiem. Lubię ale tylko na wytrawnie i w połączeniu z dużą ilością dodatków :P
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co kozie <3 w szczególności jogurty. W lodówce zawsze musi być jagodowy <3
OdpowiedzUsuńA gdzie zdobyłaś kozią ricottę ?
W Almie. :)
Usuńkozia ricotta? chceeeee!
OdpowiedzUsuńNie umiem stwierdzić, że lubię kozi nabiał bo nigdy nie jadłam ;) Brzmi ciekawie!
OdpowiedzUsuńmaliny <3 miałam dziś kupić , ale cena mnie powstrzymała :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię kozi nabiał, szczególnie sery :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lubisz swój uśmiech,... wręcz zazdroszczę!
Wyszukiwanie zalet w sobie jest ciężkie.. :P Nie jadłam nigdy koziego nabiału, hmm.. :D bardzo różni się taka ricotta od zwykłej?
OdpowiedzUsuńBardzo. Szczerze, to bardziej mi pasuje ta zwykła, bo jest "lżejsza" i słodsza. Ale koziej warto spróbować - tak dla porównania. :)
Usuńże tak powiem 'kozio' dziś u Ciebie :D w każdym razie bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńKozi jogurt bardzo lubię, kozie sery/serki również, mleka koziego z kolei nie piłam, a o koziej ricottcie pierwsze słyszę! Aż mam ochotę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam koziego nabiału. Bardzo ciekawi mnie jego smak, ale jakoś nie mogę się odważyć. Chyba dzięki tobie na najbliższych zakupach zaopatrzę się w coś z tej półki :D
OdpowiedzUsuńa ja żadnej ricotty nigdy nie jadłam , serio xd
OdpowiedzUsuńale twoje śniadanie wygląda obłędnie <3
te malinki *-*
OdpowiedzUsuńpyszne miałaś śniadanko, oj pyszne! :3
Ale to śniadanko uroczo i delkatnie wygląda <3 Kozi nabiałam bardzo smaczny <3
OdpowiedzUsuńSer kozi w sałatce z krewetkami świetnie się sprawdza, ricotty takowej jeszcze nie miałam okazji wypróbować. :) Ale z malinami sądzę, że na pierwszy ogień bym właśnie brała!
OdpowiedzUsuńTeż lubię kozi ser :D Z malinami musiał świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuńDałam radę ugryźć :D Wiesz mam już wprawę po mojej ostatniej wypasionej bułce :D http://jagodzianacoffee.blogspot.com/2014/03/249-nadziana-bua.html hehe kanapki chociaż były miękkie :)