niedziela, 31 sierpnia 2014

191. podróżowania nigdy dość

Znowu wpadam na chwilę! Wakacje dla mnie wciąż trwają, choć nieubłaganie zbliżają się do końca. Krótko się pochwalę, bez dłuższego rozpisywania. Zaliczyłam: Trójmiasto, Elbląg i Raczki Elbląskie, Frombork, Braniewo, Stegnę, Jantar, Mikoszewo, Pasłęk, Morąg, Ostródę, Barczewo, Sorkwity, Mrągowo, Mikołajki, Ryn, Giżycko, Lidzbark Warmiński, Ornetę, Olsztyn, Olsztynek, Amerykę, Gietrzwałd, Toruń, Inowrocław, Ciechocinek... I wcale nie mam dość podróżowania! Spędziłam też kilka dni w przyczepie nad jeziorem w Skorzęcinie. A teraz jadę do ukochanej Pragi! :)
truskawki, maliny, kawałki arbuza, ananasa i brzoskwini w wafelku oblane jogurtem naturalnym


Dosłownie ułamek sierpniowych wspomnień w kadrze zaklętych:
widoczek z Ciechocinka; Mazurskie Morze; pizza, plaża, przyjaciele; przesłanie z Torunia; odkrycie: piwo z sokiem imbirowym; w depresji; dla odmiany na wysokości 82 m; zagranicą się też było; widoczek z Mrągowa